malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Wszystko to co nie pasuje powyżej
rafal_b
Posty: 324
Rejestracja: 12 października 2009, 11:28
Lokalizacja: Warszawa

malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: rafal_b » 26 lutego 2013, 20:53

Cześć

Kilka pytań:
- czy te elementy fabrycznie były malowane ?
- czy to jest aluminium czy jakiś stop aluminium (taki, który nigdy się nie utlenia, nie koroduje i ogólnie wymaga tylko czyszczenia) ?
- a jeżeli było malowane i należy malować - to czym ?
Rafał


Awatar użytkownika
junioross
Posty: 599
Rejestracja: 15 lipca 2008, 15:43
Marka: Opel
Silnik: c24ne
Rok produkcji: 1971
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: junioross » 26 lutego 2013, 21:47

Oryginalnie nie były malowane,
Utlenia się na pewno w jakimś stopniu. Widziałem kilka pomalowanych kolektorów (ciężko o taki który wyglądałby ładnie). Jest to aluminium więc trzeba się do tego przyłożyć bo inaczej odejdzie - w necie jest dużo o malowaniu aluminium więc nie ma sensu kopiować bo na pewno znajdziesz. Tak dla przykładu lexmaul był malowany fabrycznie na czerwono.
Ja swój kolektor też będę malować tylko że mój jest praktycznie wypolerowany więc nie będzie taki porowaty. Dodatkowo mój to przeróbka od 3.0 więc już tym się delikatnie różni. Ja idę na łatwiznę (nie chce żeby odeszło) i jako podkład zastosuje malowanie proszkowe co powinno dać zadowalający efekt

rafal_b
Posty: 324
Rejestracja: 12 października 2009, 11:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: rafal_b » 26 lutego 2013, 21:53

no właśnie apropo aluminium to nie mogę wiele znaleźć, po za informacją że to "trudna sprawa" :)
do proszku nie chce mi się zawozić, wolałbym odkryć rewelacyjny sposób na robotę w domu z pędzelkiem...
Skoro piaskujesz to po co malujesz jeszcze raz ?
Maglownica też nie była malowana ?
Rafał

Awatar użytkownika
junioross
Posty: 599
Rejestracja: 15 lipca 2008, 15:43
Marka: Opel
Silnik: c24ne
Rok produkcji: 1971
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: junioross » 26 lutego 2013, 21:58

Maluję i piaskuję bo mam trochę inny pomysł na niego ale pochwalę się jak skończę.
A jeśli Ty chcesz malować swój pędzelkiem to nie rób tego bo to nie może dobrze wyjść. Daj go do piaskowania albo jeszcze lepiej szkiełkowania i będzie bardzo dobrze.

Magiel tez fabrycznie nie był malowany

rafal_b
Posty: 324
Rejestracja: 12 października 2009, 11:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: rafal_b » 26 lutego 2013, 22:17

mam po prostu wyciągnięty i rozebrany magiel, był pomalowany na czarno i farba obłazi, więc coś bym z tym zrobił... Choć jeżeli fabryka tego nie malowała to ja chyba też pójdę tą drogą. Mówię o pędzelku, bo nie chce mi się zabezpieczać powierzchni, które obróbce mechanicznej lub lakierowaniu poddawane być nie powinny typu powierzchnie uszczelek, wnętrze magla, gwinty, etc.

A co da skiełkowanie ? Coś więcej niż mogę uzyskać ze szczotką drucianą ?
Rafał

Awatar użytkownika
junioross
Posty: 599
Rejestracja: 15 lipca 2008, 15:43
Marka: Opel
Silnik: c24ne
Rok produkcji: 1971
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: junioross » 26 lutego 2013, 22:19

po szkiełkowaniu będzie wyglądać jak prosto z fabryki

Awatar użytkownika
kogan77
Posty: 357
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 12:59
Marka: Opel
Silnik: 1.8 S
Rok produkcji: 1976
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: kogan77 » 27 lutego 2013, 09:28

Aby podnieść świadomość użytkowników forum dotyczącą aluminium, to nadmienię tylko, że ALUMINIUM się utlenia i to błyskawicznie.
Polerowane zaczyna pokrywać się warstwą tlenku już po 30 sekundach.
Faktem niezaprzeczalnym jest to, że własnie ta warstwa uniemożliwia dalszą korozję.
http://www.heliotrak.pl
No cóż..... konstruuję układy nadążne za słońcem.

Viva la fotovoltaika !!!!

rafal_b
Posty: 324
Rejestracja: 12 października 2009, 11:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: rafal_b » 27 lutego 2013, 21:46

a po szkiełkowaniu ? To inna metoda obróbki mechanicznej, tak samo jak polerowanie. Rozumiem więc, że też powinno po 30 sekundach zacząć się pokrywać warstwą tlenku ? Ergo ładnie będzie wyglądało tylko przez krótki okres ?
Rafał

Awatar użytkownika
Mag_szymek
Posty: 26
Rejestracja: 27 września 2012, 15:57
Marka: Opel
Silnik: 2.5 v6
Rok produkcji: 1966

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: Mag_szymek » 28 lutego 2013, 17:48

30 sekund ??? ciekawe :) ja do pewnego mojego samochodu polerowalem ALUMINIOWY alternator na lustro oraz ALUMINIOWE listwy na progi, po dwoch latach dalej sie swieca :) z kolektorem pewnie bylo by podobnie ale zeby go wypolerowac trzeba bedzie poswiecic duuzo czasu :D

Do polerowania na lustro trzeba uzyc odpowiednich rzeczy :) pozdroo
- Nie ma rzeczy niemozliwych -

zielus
Posty: 508
Rejestracja: 05 grudnia 2008, 16:22
Marka: Opel
Silnik: c30NE/1,2s/c20xe/c18xe
Rok produkcji: 1979/1976/1992/1993
Gadu-Gadu: 8719205
Lokalizacja: Orchowo/Poznań

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: zielus » 28 lutego 2013, 22:04

Polerowałem pokrywę zaworów 2 lata temu i nadal jest świecąca, więc nie wiem jak jest z tym utlenianiem. Czy przypadkiem nie ma dużego wpływu na to stop?
Żyje się po to żeby jeździć...Jeździ się po to aby żyć...

Awatar użytkownika
kogan77
Posty: 357
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 12:59
Marka: Opel
Silnik: 1.8 S
Rok produkcji: 1976
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontaktowanie:

Re: malowanie kolektora dodlotowego i maglownicy

Postautor: kogan77 » 01 marca 2013, 13:15

U mnie też świeci jak "psu jajca".
Chodzi o podejście do tematu na poziomie "monekularnym".

Post ma posłużyć tym, którzy przypadkiem studiują na jednej z krajowych uczelni i maja problem z zaliczeniem materiałoznawstwa :-)
Taka odpowiedź wyciąga klienta z opałów :)

Aluminium błyskawicznie pokrywa się tlenkiem.
Dlatego tak szybko nie koroduje w normalnym otoczeniu.
A to, że nikt z Was nie widzi warstwy tlenku o grubości 0,0009 um, to juz nie moja wina :)
http://www.heliotrak.pl
No cóż..... konstruuję układy nadążne za słońcem.

Viva la fotovoltaika !!!!



Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości