witam,
mam pytanie podczas wymiany uszczelnień silnika 1,2 s OHV,natrafiłem na dość nie typowy uszczelniacz na pokrywie rozrządu jakby sprasowany filc osadzony w pokrywie dodatkowo jest tam taki dziwny tależyk i na wałku wybrany jakby ślimak,domyślam się że to poprawia odprowadzenie oleju,pytanie,jak to zastąpić na nowszy system coś z corsy 1,2ohv?czy zostawić starszy system,wolałbym żeby mi się tam nic nie pociło...pozdr.
uszczelniacz ohv
Re: uszczelniacz ohv
jezeli to kółko z filcu nie jest poszrpane,czy scisnięte od temperatury to ja bym to zostawił.Jezeli potrzebujesz mogę zerknąć na silniki.Mam jeszcze kilkanascie ohv więc na pewno gdzies bedzie
- wacky
- Posty: 104
- Rejestracja: 28 października 2008, 11:02
- Marka: Opel
- Silnik: 1,1N
- Rok produkcji: 1970
- Gadu-Gadu: 4029895
- Lokalizacja: Mikstat
Re: uszczelniacz ohv
odgrzeje kotleta
może się komuś przyda.
to uszczelnienie to tzw sznur łojowy - w przekroju jest kwadratem.
dostępny na centymetry w sklepach z uszczelnieniami technicznymi/ wężami do hydrauliki itp
koniecznie koło pasowe musi posiadać tzw odrzut oleju - a'la gwint odrzucający olej.
nowsze OHVki mogły mieć koła pasowe bez tego odrzutu oleju - a uszczelnienie pod kołem pasowym realizowane było przez siemmering
może się komuś przyda.
to uszczelnienie to tzw sznur łojowy - w przekroju jest kwadratem.
dostępny na centymetry w sklepach z uszczelnieniami technicznymi/ wężami do hydrauliki itp
koniecznie koło pasowe musi posiadać tzw odrzut oleju - a'la gwint odrzucający olej.
nowsze OHVki mogły mieć koła pasowe bez tego odrzutu oleju - a uszczelnienie pod kołem pasowym realizowane było przez siemmering
Re: uszczelniacz ohv
własnie szukałem tego rozwiązania nowszego typu,ale powiem że stary system przejechał 800 km do skoja i z powrotem i nawet się nie zapocił,nie będe w niego wnikalł jest ok,te sznury łojowe to spotkałem do tej pory w hydroforach...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości