Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, popełniłem DWA wzory "drążka" Watta.
Niestety wobec olewackiego stosunku zakładów wycinających laserem w stosunku do mnie - maluczkiego garażowego majsterkowicza, zmuszony byłem wykonać metaloplastykę samodzielnie. Dotyczyło to też tulei i innych knyfów.
Kątówka z "biedry" i TiG z alledrogo dały radę.
Oba rozwiązania dotyczą dużego mostu od Manty B 2.0
Rozwiązanie pierwsze, to stały element w postaci pokrywy mechanizmu różnicowego, zespolony z mocowaniem śmigła drążków oraz ramieniem wykonanym z oryginalnego drążka, mocującego całość do prawego mocowania amoro-sprężyny
(zdjęcie jest do góry nogami).
Rozwiązanie drugie jest bardziej uniwersalne, ponieważ jest dokręcane dokładnie tymi samymi śrubkami, co pokrywa mechanizmu różnicowego. Łatwo zatem odkręcić i przywrócić poprzedni, czyli fabryczny układ nie niszcząc przez to bezpowrotnie pokrywy.
Do budowy obu wzorów potrzebowałem kawał czasu, oryginalne śmigło od chryslera oraz drążki wykonane na zamówienie przez pewną firmę. Patrząc na koszt takiego zestawu na ebay'u, gdzie cena gotowego zestawu na jednej z aukcji wynosiła 1,9k euro - złapałem się za głowę.
Zestaw nr 2 wykonany został dla kolegi kaczor_tychy, którego z góry przepraszam za wystawienie na cierpliwość