Opel Youngtimer

i negocjuj dobrze ascone!!!

Co za duzo to nie zdrowo. Jestem zdania ze lepiej jedno a do poządku zrobione niz kilka rozgrzebanych.
Oriętuje się ktos z was czy robią problemy z rejestracja Ascony B na zółte blachy? Jak wyglada obecnie sprawa finansowa z tym tematem.

Guma jest na świeżo z rejestrowaniem Ascony na żółte. A czemu chcesz ją od razu na żółte robić? Chodzi tylko o o OC?

Przy kilku autach z OC robi się już ładna kwota to głównie, pozatym nieukrywam że w przypadku takich aut licza się dla mnie tylko dwa kolory tablic. Albo czarne albo zółte. Wiem ze starczy tylko mieć opinie rzeczoznawcy zeby uzyskać tańsze OC gdzieniegdzie, ale jesli ktoś ma konkretnego linka z tematem to prosze o podesłanie.
I jak to jest ze zmiana malowania albo koloru samochodu. Jak to traktują.

Nie bez powodu zapytałem o OC - odpowiednia opinia rzeczoznawcy to nie są zniżki "gdzieniegdzie", tylko brak obowiązku płacenia OC - tak samo jak w przypadku żółtych tablic.
Sprawa jest sprawdzona, wyrobiłem taką opinię dla mojej byłej Ascony. Jest to kwestia kilku dni i kwoty 250-400zł dla rzeczoznawcy (zalezy od miejscowości)

ja mam załatwianą biała kartę, więc w kosztach się nie orientuję. ale jak coś to mogę udostępnić swoją na wzór i wtedy można bezpośrednio próbować iść do konserwatora zabytków ruchomych.

Moćk mógł byś rozwinąć temat ...
Bardzo mnie zainteresował, a muszę przyznać że pierwszy raz o tym słyszę ....
Do kogo trzeba uderzać i co załatwiać w takim przypadku ... ?
I czy mój kadzio by się załapał na to. ... ?

Tez mam opinię na mojego Kadetta. Udajesz się do rzeczoznawcy PZMotu i pytasz o opinie o zabytkowym charakterze. Kosztowało mnie to 280 złotych jesienią zeszłego roku. Potrzeba jedynie kilku zdjęć auta, tabliczki i licznika liczącego przebieg. Rzeczoznawca albo zrobi fotki sam albo będziesz musiał mu je dostarczyć. Ja załatwiałem to w Płocku więc z kontaktem raczej nie pomogę

Aj też załatwiałem tą opinię w Płocku, ze 3-4 lata temu, kosztowała 250zł. Czyli ceny nie poszło jakos mocno w górę. Ale slyszałem, że w innych miastach taka opinia może kosztowac nawet pod 400zł.
Ale do rzeczy: z obowiązku płacenia OC zwolnione sa "auta historyczne" (okreslenie ustawowe). Jako "auto historyczne" ustawa wymienia 3 podpunktky:
- "auto zabytkowe" - zarejestrowane na zółte blachy
- auto starsze niż 40 lub 50 lat
- auto starsze niż 25 lat, które uzyskało opinię rzeczoznawcy PZM jako "auto unikatowe"

Więc wystarczy poprosic rzeczoznawcę, żeby wystawił tą opinię i to wszystko. Oczywiscie auto musi byc w miarę oryginalne, ale wszystko jest do obgadanie z rzeczoznawcą

W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak znalezienie rzeczoznawcy w okolicy Rybnika i załatawienie tego.
Jak później wygląda sprawa z załatwieniem tego oc ??
No i co w przypadku (odpukać) kraksy z mojej winy ??
Obecnie kadzio wisi w papierkach na mamusię .... heh ma pełne zniżki

Jak już masz taką opinię od rzeczoznawcy to możesz sobie wykupywać OC kiedy zechcesz obojętnie w jakiej firmie ubezpieczeniowej, bez konieczności jego kontynuowania, z tym że jak już będziesz wykupywał to na co najmniej miesiąc. W wypadku kraksy to tak samo jak z normalnym OC działa.

A ktoś robił z was wycenę od nowa zeby w przypadku kraksy nie dostać 300 pln bo auto jest stare? Chodzi o to zeby była wycena faktyczna wg cen obecnych za jakie "chodzą" części" a nie że policzą ze auto warte 1000 i mała stłuczka i auto kasacja albo dadzą 500 i dowidzenia.

I co do OC to jakie koszta wtedy te miesiecznego ubezpieczenia macie, bo jak 90 na miesiąc to bardziej mi się kalkuluje zapłacić 300 na rok.

Ja się przymierzam do wyceny auta w ten sposób, z tego co się dowiadywałem to istnieje kilka możliwości takiej wyceny, nawet z podziałem na poszczególne elementy samochodu, jeszcze lepiej jak się ma faktury za pokupowane części lub przeprowadzone prace, ale jak samemu się robiło to też nie problem, wszystko kwestia omówienia tego z rzeczoznawcą. A co do OC to masz rację wykup OC na miesiąc i kiedy się chce po otrzymaniu takiej opinii nie zawsze się będzie kalkulował. Opłacalność czegoś takiego wynika w momencie, kiedy remontujemy samochód i wiemy że przez okres kilku lat na pewno nie wyjedzie na drogę.